piątek, 22 maja 2015

codzienność

Nie rozumiem i nie znoszę ingerencji rodziców w życie codzienne. Ich tłumaczenie, że chcą dobrze lub, że mają większe doświadczenie i dają rady też mnie nie przekonuje. Ja już nie jestem malutka i wiem kiedy mam iść spać, kiedy wstać, czy jeść śniadanie czy go nie jeść i takie tam... Za rok po ślubie muszą zmienić podejście tylko nie wiem czy już sobie to uświadomili, ale ja Im w takim razie muszę bo to, że będziemy z Rafałem tu mieszkać to nie znaczy, że nadal będą "dawali rady" jak to Oni zręcznie określają. Oby jakoś przeżyć na początku, a później mieć coś swojego gdzie nikt nie będzie się wtrącał co robię, jak i kiedy. Skoro popełniam błąd to trudno, nauczę się sama w końcu. Takie życie. 
Bardzo mnie to cieszy, że coraz więcej osób pyta jak tam przygotowania do ślubu i takie tam. Lubie o tym opowiadać, a najbardziej mnie cieszy jak mówię kiedy to będzie i uświadamiam sobie, że to już tylko lekko ponad roczek, który szybko śmignie i będzie dzień, ten piękny dzień, który długo będą inni pamiętać, a My całe życie. Cieszy mnie postawa Rafała, który coraz chętniej o tym ze mną rozmawia, który coraz chętniej chce coś oglądać, wybierać i dociera chyba teraz do Niego powoli, że to już się zbliża na poważnie, bo jeszcze pół roku temu namówić Go do oglądania sal i wyznaczenia daty było tak ciężko. Podoba mi się ta zmiana. Wiedziałam, że się rozkręci :)
Mimo, że na świecie są takie dobre duszyczki jak np. mój Rafał to są i podłe małpy czekające na wyrządzenie komuś krzywdy. Właśnie jedną taką osobę dzisiaj "poznałam", ale tylko z opowieści. Moja przyjaciółka została oszukana przez kobietę w zakupie telefonu. Część pieniędzy wysłała, a po tygodniu nie ma ani telefonu, ani pieniędzy bo jak twierdzi ta co sprzedaje ona wysłała, ale to dalej ktoś musiał zagubić. Niestety mimo dawanej jej szansy ugody kombinuje i moja przyjaciółka będzie musiała mieć nieprzyjemną przyjemność pójścia na policje. Czemu ludzie są tacy podli? Skąd tyle jadu i złych chęci? Przecież całe zło, które wyrządzamy prędzej czy później do Nas wróci. Przekonałam się o tym kilka razy może nie w takich bardzo złych występkach moich, ale nawet malutkich złośliwościach. Tyle jest tego zła, takich przypadków codziennie na całym świecie. Ludzie są coraz bardziej podli. Smutne... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz