wtorek, 26 maja 2015

czarne chmury

Odrazu po przebudzeniu usłyszałam złą nowinę. Kolejny pogrzeb w rodzinie i to w bliskiej. Mój brat cioteczny umarł, ale... Dziwna sytuacja, ale ja go nie znałam osobiście, nawet na oczy nie widziałam dobrze. To wszystko dlatego, że mój tato i matka zmarłego to skłócone rodzeństwo. A o co te kłótnie? O majątki. Dziadkowie przepisali dom rodzinny na tatę i w miarę możliwości spłacił swoje siostry, ale niektórym było za mało, a szczególnie tej. Życzyła tacie najgorzej, nienawidzi go i jakby mogła to by go w samych skarpetkach zostawiła. To bardzo przykre, że ma się rodzeństwo i nie można się z nim dogadać, spotykać i wogóle. Ale cóż. Co do zmarłego to też miał pokomplikowane życie bo związek z żoną się rozpadł, ma syna, który też schodzi na złą drogę. Wziął właśnie na siebie jego winy i odrabiał prace społeczne. Popadł w alkoholizm i staczał się z dnia na dzień coraz bardziej. Smutne takie życie i umieranie w samotności też :( Nie wiem nawet czy pójdziemy na pogrzeb... Skomplikowana sytuacja. 
[*]

2 komentarze:

  1. Macie pecha z tymi pogrzebami.... zresztą tylu ludzi umieraaa i to teraz w tak młodym wieku... masakra... co to się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem właśnie, jak jest cisza to cisza, a jak jakiś pogrzeb to wiadomo, że zaraz będzie następny, od początku tego roku byłam na tylu, że już zliczyć nie mogę :(

      Usuń