środa, 20 maja 2015

czuje lęk...

Boje się. Dzisiaj miałam tyle przemyśleń, refleksji na różańcu. Nie mogłam wyłączyć myślenia. Zazwyczaj tak mam jak jest jakiś pogrzeb. Nie da się tak bez emocji do tego podejść. Boje się śmierci za te kilka lub kilkanaście lat. Boje się jutra czyli pożegnania. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiem czy dam rade podejść i dotknąć ręki. Nie potrafię jakoś tego sobie wytłumaczyć, przejść przez to spokojnie. Gdy dzisiaj siedziałam i wokoło słyszałam modlitwę patrzyłam się na mężczyznę z Naszej rodziny, który dowiedział się niedawno, że ma raka. Wygląda marnie, a jak już powiedział, że zaraz i On się zabierze z tego świata to nie mogłam sobie wyobrazić co On musi czuć, jakie On ma myśli. Ja nie wiem czy bym zniosła myśl, że jestem chora i w każdej chwili mogę umrzeć i tak jak się modlą dziś na różańcu u kogoś za chwile będą u mnie. Przeraża mnie to wszystko, mimo że mnie to w pewien sposób nie dotyczy bo jestem zdrowa i nie umieram. Mam nadzieje jak każdy, że dożyje starości. Nigdy nic nie wiadomo... Najgorsze będzie to wszystko jutro. Nie wiem jak to przeżyje. Ja się tak użalam nad tym, a co musi czuć rodzina ta najbliższa tzn. dzieci i wnuki zmarłej... Straszne i niesprawiedliwe życie...
Dziś też uświadomiłam sobie, że nie warto tracić czasu na kłótnie, wypominanie, wytykanie błędów, stwarzanie sytuacji nie fajnych, gniewanie się czy mszczenie, ale nie zawsze się da go nie tracić na to... Mam teraz dwie sytuacje. W jednej dam rade nie tracić czasu bo bywały już gorsze momenty kryzysowe, ale co do drugiej nie wiem jak to będzie... Nie umiem wybaczyć, przestać nienawidzić i chyba wzajemnie... Raz mi to jest obojętne, a raz prawie nie. 

2 komentarze:

  1. Pieknie napisane, i tak realne. Nie znamy dnia ani godziny. Najbardziej przerażająca jest myśl jak umiera młoda osoba doświadczyłam już w swoim , życiu 2 takich pogrzebów i po każdym nie mogłam znaleźć sobie miejsca w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja byłam raz na pogrzebie sąsiadki młoda dziewczyna i wystarczyło, że widziałam ludzi w jakim stanie wychodzą z domu po pożegnaniu i prawie zemdlałam odesłano mnie na siłę do domu

      Usuń