poniedziałek, 22 czerwca 2015

...:(

Wczoraj miałam moment, że chciałam umrzeć... Na serio tak się poczułam źle, beznadziejnie i pusto w środku, że miałam okropne myśli. Załamałam się niby przez taką głupotę, ale nie mogłam inaczej. Wstydzić się za kogoś nie jest miło. Nie dało się nie czuć tego, to pojawiło się samo. Brak kogoś kto by przytulił i potrząsnął bo byli zajęci czymś innym dopiął swego i łzy poleciały jak groch... Dopiero chwile potem jak zostałam otulona w te jedyne i na całe życie ramiona myśli czarne znikły. Ale to chyba małe pocieszenie skoro często jak jest duży problem mam chęć zniknąć... Coś ze mną jest nie tak, jestem za słaba psychicznie. Chce być silna i nie do złamania jak kiedyś! 








2 komentarze:

  1. jejkuuu jakie ładne zdjęciaaa.
    aaa o tym złym momencie to aż ciarki przechodzą...

    OdpowiedzUsuń